Bardzo dużą popularnością cieszą się wszelkiego rodzaju porównywarki produktów, które pozwalają na wybranie oferty jak najtańszej, a w dodatku jak najbliżej nas. Mamy przecież prawo do tego, aby kupować je taniej, a nie według marży, którą narzucił sobie ten, a nie inny sklep. Ta sama zasada obowiązuje w przypadku, gdy musimy zdecydować się na ubezpieczenie OC.
Większość Polaków wciąż przyzwyczajona jest do tego, że najlepiej załatwiać wszystko „osobiście”, nie ufając maszynom, że najważniejszy jest kontakt face-to-face, bo można zadać dodatkowe pytanie, dowiedzieć się czegoś nowego, wreszcie wybrać odpowiednią z naszymi wymaganiami ofertę ubezpieczenia. Owszem, można i w ten sposób, ale zajmuje to nie tylko dużo czasu, ale tracimy też pieniądze – skorzystanie z pomocy pośrednika ubezpieczeniowego może nie kosztuje nas nic na pierwszy rzut oka, ale odczuwamy tę sumę przy opłacaniu składki.
A można prościej. Wystarczy skorzystać z takiego „wirtualnego doradcy”, czyli porównywarki ubezpieczeń. I nie zapłacić za tę konsultację nic.
Na czym to polega? Porównywarki ubezpieczeń pozwalają na przejrzenie ofert ubezpieczeń nawet kilkunastu towarzystw z poziomu jednej strony. Wystarczy, że wypełnimy odpowiedni formularz, w którym będziemy pytani między innymi o wiek samochodu, pojemność silnika, ale również wiek kierowcy i staż posiadania prawa jazdy. Na podstawie tych danych automatycznie zostanie nam wyliczona wysokość składki i zaprezentowana na stronie z wynikami. Warto zauważyć, że z jej poziomu możemy przejść na bezpośrednią stronę ubezpieczyciela. Dzięki zestawieniu według różnych kryteriów, głównie ceny możemy jednym rzutem oka objąć to, co proponują nam różne firmy. I właśnie dlatego nam się to opłaca. Oszczędzamy nie tylko czas, ale często też pieniądze, gdyż jesteśmy w stanie wybrać spośród na przykład szesnastu, a nie pięciu ofert. Co ciekawe, porównywarki ubezpieczeń nadają się zarówno dla kogoś, kto decyduje się na ubezpieczenie typu direct, ale również na tradycyjne.